Sprawa Johna W. Swansona, rolnika ze Stafford w hrabstwie Genesee, jest ostatnią z kilku, w których sędziowie nakazali lokalnym szpitalom podawanie iwermektyny pacjentom cierpiącym na wirusa. Lek jest stosowany w leczeniu innych dolegliwości, ale nie został jeszcze zatwierdzony przez rząd federalny jako lek na Covid-19.

Swanson był na wentylatorze i „na progu śmierci” w United Memorial Medical Center, kiedy lekarze podali mu jedną dawkę Iwermektyny 1 kwietnia, zgodnie z oświadczeniem złożonym w sądzie przez prawników żony Swansona, Sandry.

„Po tej jednej dawce zaczął samodzielnie oddychać. Został zdjęty z respiratora i robił ogromne postępy ”- powiedział adwokat Ralph C. Lorigo, który reprezentuje rodzinę Swanson wraz z Jonem F. Minearem. „Wtedy szpital odmówił podania mu dodatkowych dawek”.

Sędzia Sądu Najwyższego stanu Frederick J. Marshall wydał 2 kwietnia nakaz, nakazując szpitalowi podanie Swansonowi jeszcze czterech dawek Iwermektyny.

Późnym piątkowym popołudniem jego prawnicy opisali Swansona jako „stabilnego”.

„Zdecydowanie uważam, że Ivermectin mu pomaga” - powiedziała Sandra Swanson The Buffalo News, ale powiedziała, że ​​jest zdenerwowana i sfrustrowana faktem, że urzędnicy szpitala nie pozwolą jej odwiedzić męża.

„Przyłożyli telefon do jego ucha i przeczytałam mu długą listę ludzi, którzy modlą się za niego każdego dnia, około 20 osób” - powiedziała. - Ale muszę się z nim zobaczyć.

Chociaż Iwermektyna nie została jeszcze zatwierdzona przez Food & Drug Administration jako lek na Covid-19, wielu lekarzy - w tym niektórzy z zachodniego Nowego Jorku - oferuje lek swoim pacjentom z Covid-19.

Rzeczniczka szpitala Veronica R. Chiesi odmówiła komentarza w sprawie Swansona.