Side Effects and Data Gaps Raise Questions on COVID Vaccine

Analiza przeprowadzona przez dr. Josepha Mercoli. Sprawdzono fakt

COVID skutki uboczne szczepionki

Historia w skrócie -

  • Pojawiły się doniesienia o poważnych skutkach ubocznych szczepionek COVID-19. Przykłady obejmują utrzymujące się złe samopoczucie i skrajne wyczerpanie, reakcje anafilaktyczne, wieloukładowy zespół zapalny, przewlekłe drgawki i drgawki, paraliż i nagłą śmierć w ciągu godzin lub dni
  • Do 18 grudnia 2020 roku 112807 Amerykanów otrzymało pierwszą dawkę szczepionki przeciwko COVID-19. Spośród nich 3150 doświadczyło co najmniej jednego „zdarzenia zdrowotnego”. To wskaźnik skutków ubocznych wynoszący 2,79%
  • Chociaż Pfizer twierdzi, że jego szczepionka jest skuteczna w 95%, jest to względne zmniejszenie ryzyka. Bezwzględna redukcja ryzyka jest faktycznie mniejsza niż 1%
  • Analiza niedawno opublikowanych danych sugeruje, że względne zmniejszenie ryzyka szczepionki Pfizera może w rzeczywistości wynosić od 19% do 29% - znacznie poniżej wymaganego progu licencyjnego wynoszącego 50%
  • Badania ostrzegają, że szczepionki COVID-19 mogą powodować poważniejszą chorobę po kontakcie z wirusem, poprzez wzmocnienie odporności zależne od przeciwciał lub stymulację patogenów, która wyzwala odpowiedź autoimmunologiczną

Chociaż wielu z nich połączyło nadzieję na powrót do normalności i poczucie bezpieczeństwa po wprowadzeniu szczepionek COVID-19, wczesne doniesienia są powodem do niepokoju. Nie minęło dużo czasu, zanim w popularnych mediach i sieciach społecznościowych zaczęły pojawiać się doniesienia o poważnych skutkach ubocznych. Przykłady zawierają:

Uporczywe złe samopoczucie 1 , 2 i skrajne wyczerpanie 3

Reakcje anafilaktyczne 4 , 5 , 6

Wieloukładowy zespół zapalny 7

Przewlekłe napady padaczkowe i konwulsje 8 , 9 , 10

Paraliż, 11 w tym przypadki porażenia Bella 12

Nagła śmierć w ciągu godzin lub dni 13 , 14 , 15

Wysoki wskaźnik skutków ubocznych

Według amerykańskich centrów kontroli i zapobiegania chorobom 16 do 18 grudnia 2020 r. 112807 Amerykanów otrzymało pierwszą dawkę szczepionki przeciwko COVID-19. Spośród nich 3150 doświadczyło co najmniej jednego „zdarzenia zdrowotnego” określonego jako „niezdolność do wykonywania normalnych codziennych czynności, niezdolność do pracy, wymagająca opieki lekarza lub pracownika służby zdrowia”.

To daje nam wskaźnik efektów ubocznych na poziomie 2,79%. Po ekstrapolacji na całkowitą populację Stanów Zjednoczonych, wynoszącą 328,2 mln, możemy się spodziewać, że szczepionka odniesie obrażenia 9156780 Amerykanów, jeśli zaszczepi się każdy mężczyzna, kobieta i dziecko.

Kiedy 13 stycznia 2021 r. Sprawdziłem system zgłaszania zdarzeń niepożądanych szczepionek (VAERS), całkowita liczba zgłoszonych zdarzeń niepożądanych dla szczepionki COVID-19 (dowolnego producenta) wyniosła 3920.

v-safe szczepionka przeciwko kovid aktywnemu nadzorowi

Kwestionowana skuteczność

W artykule 4 stycznia 2021 r. 17 z W The BMJ Opinion Peter Doshi, zastępca redaktora The BMJ, ponownie podniósł pytania dotyczące deklarowanego współczynnika skuteczności szczepionek przeciwko COVID-19 firmy Pfizer i Moderna, mówiąc: „potrzebujemy więcej szczegółów i surowych danych ”.

Wcześniej w artykule BMJ z 26 listopada 2020 r. 18 Doshi wskazał, że chociaż Pfizer twierdzi, że jego szczepionka jest skuteczna w 95%, jest to względne zmniejszenie ryzyka. Bezwzględna redukcja ryzyka jest w rzeczywistości mniejsza niż 1%. To jest typowa sztuczka Big Pharma: mylenie absolutnego i względnego ryzyka. Grali tą kartą w pikach ze statynami i osiągnęli dziesiątki, jeśli nie setki miliardów zysków. Podkreślił również, że poważne skutki uboczne są powszechne:

„W komunikacie prasowym Moderna stwierdzono, że 9% doświadczyło bólu mięśniowego 3. stopnia i 10% zmęczenia 3. stopnia; w oświadczeniu Pfizera podano, że 3,8% doświadczyło zmęczenia 3. stopnia i 2% bólu głowy 3. Stopień zdarzenia niepożądane są uważane za ciężkie, definiowane jako zapobieganie codziennej aktywności. Łagodne a reakcje o umiarkowanym nasileniu z pewnością będą znacznie częstsze ”.

W swoim artykule z 4 stycznia 19 Doshi zagłębia się w niedawno opublikowane zbiorcze dane 20 przekazane Agencji ds. Żywności i Leków. „Chociaż niektóre dodatkowe szczegóły są uspokajające, niektóre nie” - mówi. W rzeczywistości jego artykuł zarysowuje jeszcze dodatkowe obawy „dotyczące wiarygodności i sensowności raportowanych wyników skuteczności” tych dwóch szczepionek w oparciu o te dane.

Reklama
Kliknij tutaj, aby dowiedzieć się więcej Kliknij tutaj, aby dowiedzieć się więcej

Względne zmniejszenie ryzyka może być znacznie poniżej wymaganego progu

Na początek Doshi zwraca uwagę, że Pfizer nie potwierdzał konsekwentnie, czy osoby testowane, które wykazywały objawy COVID-19, były rzeczywiście pozytywne w PCR. Zamiast tego duża część z nich została po prostu oznaczona jako „podejrzewana o COVID-19”.

W sumie w całej badanej populacji (grupa zaszczepiona i grupa kontrolna) wystąpiło 3410 przypadków „podejrzewanego, ale niepotwierdzonego” COVID-19, z czego 1594 wystąpiło w grupie zaszczepionej. Tylko osiem przypadków w grupie zaszczepionej zostało faktycznie potwierdzonych testami PCR. Problem polega na tym, że 95% ocena skuteczności opiera się tylko na przypadkach potwierdzonych przez PCR. Doshi pisze: 21

„Przy 20 razy większej liczbie podejrzanych niż potwierdzonych przypadków, tej kategorii chorób nie można zignorować po prostu dlatego, że nie było pozytywnego wyniku testu PCR. Rzeczywiście, tym bardziej pilne jest jej zrozumienie.

Zgrubne oszacowanie skuteczności szczepionki przeciwko rozwojowi objawów COVID-19, z dodatnim wynikiem testu PCR lub bez, byłoby względnym zmniejszeniem ryzyka o 19% - znacznie poniżej 50% progu skuteczności dla zezwolenia ustalonego przez organy regulacyjne.

Nawet po usunięciu przypadków występujących w ciągu 7 dni po szczepieniu (409 w przypadku szczepionki firmy Pfizer w porównaniu z 287 w przypadku placebo), które powinny obejmować większość objawów wynikających z krótkotrwałej reaktogenności szczepionki, skuteczność szczepionki pozostaje niska: 29% ”.

Warto zauważyć, że z jakiegoś powodu znacznie więcej osób w grupie zaszczepionej zakończyło się objawami COVID-19 w ciągu pierwszego tygodnia niż osoby z grupy placebo.

Doshi stwierdza, że ​​gdyby podejrzane przypadki wystąpiły u osób, które miały fałszywie ujemne wyniki testów PCR, skuteczność szczepionki byłaby jeszcze bardziej obniżona. Podkreśla również, że „przeciętne nasilenie kliniczne” nie jest tak naprawdę ważne. To, co naprawdę ma znaczenie, to „częstość występowania ciężkiej choroby, która wpływa na przyjęcia do szpitala”.

Niestety, i jest to naprawdę szokujące, badania nie miały na celu oceny, czy szczepionki zapobiegają przenoszeniu infekcji. Ponieważ tego nie robią, „analiza ciężkiej choroby niezależnie od czynnika etiologicznego - a mianowicie wskaźników hospitalizacji, przypadków OIOM i zgonów wśród uczestników badania - wydaje się uzasadniona i jest jedynym sposobem oceny rzeczywistej zdolności szczepionek do przyjmowania uniknąć pandemii ”- pisze Doshi.

Dlaczego wykluczono tak wielu z grupy szczepionek?

Inną obawą poruszoną w artykule Doshiego jest wykluczenie 371 uczestników z analizy skuteczności firmy Pfizer z powodu „ważnych odchyleń protokołu w okresie siedmiu dni po podaniu dawki 2 lub wcześniej”. Spośród nich 311 pochodziło z grupy zaszczepionej, a tylko 60 z grupy placebo.

Ta wyraźna nierównowaga jest powodem do niepokoju. Dlaczego z analizy skuteczności wykluczono pięć razy więcej osób w grupie zaszczepionej niż w grupie placebo? A jakie dokładnie były te „odchylenia protokołów”, które spowodowały ich wykluczenie? Nazywa się to układaniem talii, tak aby można było manipulować wynikami w pożądanym kierunku, aby „udowodnić” skuteczność, kiedy jest to jedynie manipulacja statystyczna.

Czynniki zakłócające

Doshi jest również zaniepokojony mylącą rolą leków przeciwbólowych i przeciwgorączkowych. Tego rodzaju leki mogą maskować objawy, powodując niewykrywanie łagodnych przypadków COVID-19, zwłaszcza że wszyscy uczestnicy nie byli badani. Mogą również maskować skutki uboczne szczepionki.

Dane sugerują, że w badaniu Pfizera leki przeciwbólowe i przeciwgorączkowe były przyjmowane trzy do czterech razy częściej przez osoby zaszczepione niż osoby z grupy placebo, a według Doshi:

Prawdopodobnie ich stosowanie było skoncentrowane w pierwszym tygodniu po zastosowaniu szczepionki, aby złagodzić miejscowe i ogólnoustrojowe zdarzenia niepożądane po wstrzyknięciu. Jednak krzywe skumulowanej częstości występowania sugerują dość stały wskaźnik potwierdzonych przypadków COVID-19 w czasie, z datami wystąpienia objawów wydłużającymi się znacznie dłużej niż tydzień po podaniu.

To powiedziawszy, wyższy wskaźnik użycia leków w grupie szczepionkowej stanowi kolejny powód do obaw o nieoficjalne odślepienie. Biorąc pod uwagę reaktogenność szczepionek, trudno sobie wyobrazić, że uczestnicy i badacze nie byliby w stanie zgadnąć, do której grupy należą. Pierwszorzędowy punkt końcowy w badaniach jest stosunkowo subiektywny, co czyni go ważnym problemem ”.

Kwestionuje również wykorzystanie przez Pfizera „komisji orzekającej” do liczenia przypadków COVID-19. „Czy byli ślepi na dane dotyczące przeciwciał i informacje o objawach pacjentów w pierwszym tygodniu po szczepieniu?” On pyta.

„Jakie kryteria zastosowali i dlaczego, biorąc pod uwagę zdarzenie pierwotne składające się z wyniku zgłoszonego przez pacjenta (objawy COVID-19) i wyniku testu PCR, taki komitet był w ogóle potrzebny?” Ponadto komitet składał się nie z licencjonowanych lekarzy, ale z pracowników firmy Pfizer, co sprawia, że ​​można się zastanawiać, czy mieli oni odpowiednie kwalifikacje, aby ustalić, czy ktoś może mieć COVID-19, czy nie.

Czy szczepionka działa u osób, które już miały COVID-19?

Na koniec ważne jest, aby upewnić się, jak działa szczepionka u osób, które już przeszły COVID-19, sprawdzając, w jaki sposób szczepionka jest zalecana dla wszystkich, niezależnie od tego, czy już wyleczyłeś się z infekcji. Tutaj dane ujawniają coś raczej dziwnego. Doshi pisze: 22

„Osoby ze znaną historią zakażenia SARS-CoV-2… zostały wykluczone z badań Moderna i Pfizer. Jednak nadal 1125 (3,0%) i 675 (2,2%) uczestników odpowiednio badań Pfizera i Moderna uznano za pozytywne dla SARS-CoV-2 na początku badania…

Według moich obliczeń Pfizer najwyraźniej zgłosił 8 przypadków potwierdzonego, objawowego COVID-19 u osób pozytywnych na SARS-CoV-2 na początku badania (1 w grupie zaszczepionej, 7 w grupie placebo…) i Moderna, 1 przypadek (grupa placebo… )

Ale przy zaledwie około czterech do 31 ponownych zakażeniach udokumentowanych na całym świecie, w jaki sposób w badaniach na dziesiątkach tysięcy, z medianą obserwacji wynoszącą dwa miesiące, może istnieć dziewięć potwierdzonych przypadków zakażenia SARS-CoV-2 na początku badania?

Czy jest to reprezentatywne dla znaczącej skuteczności szczepionki, jak wydaje się potwierdzać CDC? A może może to być coś innego, na przykład zapobieganie objawom COVID-19, być może poprzez szczepionkę lub stosowanie leków, które tłumią objawy i nie ma nic wspólnego z reinfekcją? ”

Wprowadzenie szczepionki zbiega się z epidemią

To, czy szczepionka jest pomocna lub szkodliwa dla osób, które wcześniej chorowały na COVID-19, mają obecnie pozytywny wynik na SARS-CoV-2 lub są chore na objawy COVID-19, jest ważnym pytaniem teraz, gdy te szczepionki są wprowadzane.

Przykład: w Auburn w stanie Nowy Jork wybuch epidemii COVID-19 rozpoczął się 21 grudnia 2020 r. W domu opieki w hrabstwie Cayuga. 23 , 24 Przed tą epidemią nikt w domu opieki nie zmarł na COVID-19.

Następnego dnia, 22 grudnia, rozpoczęli szczepienia mieszkańców i personelu. Pierwszą śmierć odnotowano 29 grudnia 2020 r. Od 22 grudnia 2020 r. Do 9 stycznia 2021 r. Szczepienie otrzymało 193 mieszkańców (80%), a także 113 pracowników.

Do 9 stycznia 2021 r. 137 mieszkańców zostało zarażonych, a 24 zmarło. Czterdziestu siedmiu pracowników miało również pozytywny wynik testu na SARS-CoV-2, a jeden był na leczeniu podtrzymującym życie. Biorąc pod uwagę, że obserwujemy przypadki, w których zdrowe, młode i osoby w średnim wieku umierają w ciągu kilku dni po otrzymaniu szczepionki, nie jest wykluczone, że szczepionka może mieć coś wspólnego z tym dramatycznym wzrostem liczby zgonów wśród osób starszych. Właściwie, spodziewałbym się tego.

Możesz mieć pewność, że organy zdrowia publicznego i media nigdy nie poinformują o tych obserwacjach. Wszystko, co jest sprzeczne z bezpieczeństwem i skutecznością szczepionek, zostanie celowo i powszechnie zakopane. To jest dokładnie ich modus operandi ostatnich trzech dekad. Jeśli już, tłumienie faktów zostanie tylko wzmocnione.

Szczepionka może wywołać poważniejsze choroby

Jedną z pierwotnych obaw związanych ze szczepionkami COVID-19 była możliwość paradoksalnego wzmocnienia odporności lub wzmocnienia zależnego od przeciwciał. Jak omówiłem w moim maja 2020 wywiadzie z Robertem Kennedym Jr. z r. , Zamieszczonym powyżej dla Twojej wygody, właśnie dlatego poprzednie szczepionki na koronawirusa zawiodły.

Jak zauważono w badaniu, 25 „Świadoma zgoda na ujawnienie informacji o szczepionkach podmiotom ryzyka wystąpienia choroby klinicznej COVID-19”, opublikowanych w International Journal of Clinical Practice 28 października 2020 r., „Szczepionki COVID-19 zaprojektowane do wywoływania przeciwciał neutralizujących mogą uczulać biorców szczepionki na cięższą chorobę, niż gdyby nie byli szczepieni. "

„Szczepionki przeciwko SARS, MERS i RSV nigdy nie zostały zatwierdzone, a dane wygenerowane podczas opracowywania i testowania tych szczepionek wskazują na poważne obawy mechaniczne:

Szczepionki zaprojektowane empirycznie przy użyciu tradycyjnego podejścia (składającego się z niezmodyfikowanego lub minimalnie zmodyfikowanego skoku wirusa koronawirusa w celu wywołania przeciwciał neutralizujących), niezależnie od tego, czy składają się z białka, wektora wirusowego, DNA lub RNA i niezależnie od metody podawania, mogą nasilać chorobę COVID-19 za pośrednictwem przeciwciał zależnej od enhancement (ADE),” stany papieru. 26

„Specyficzne i znaczące COVID - ryzyko 19 związane z ADE powinno być i powinno być wyraźnie i niezależnie ujawniane badanym badanym obecnie w badaniach nad szczepionkami, a także tym, którzy są rekrutowani do badań i przyszłym pacjentom po zatwierdzeniu szczepionki, w celu spełnienia standard etyki medycznej w zakresie zrozumienia pacjenta dla świadomej zgody ”.

Artykuł przeglądowy z 2003 r., „Antibody-Dependent Enhancement of Virus Infection and Disease”, wyjaśnia to w ten sposób: 27

„Ogólnie przeciwciała specyficzne dla wirusa są uważane za przeciwwirusowe i odgrywają ważną rolę w zwalczaniu infekcji wirusowych na wiele sposobów. Jednak w niektórych przypadkach obecność specyficznych przeciwciał może być korzystna dla wirusa. Aktywność ta jest znana jako wzmocnienie zależne od przeciwciał (ADE) infekcji wirusowej.

ADE infekcji wirusowej jest zjawiskiem, w którym swoiste dla wirusa przeciwciała zwiększają wnikanie wirusa, aw niektórych przypadkach replikację wirusa, do monocytów / makrofagów i komórek granulocytarnych poprzez interakcję z receptorami Fc i / lub dopełniacza.

Zjawisko to opisano in vitro i in vivo w przypadku wirusów reprezentujących liczne rodziny i rodzaje o znaczeniu dla zdrowia publicznego i weterynarii. Wirusy te mają pewne wspólne cechy, takie jak preferencyjna replikacja w makrofagach, zdolność do przetrwania i różnorodność antygenowa. W przypadku niektórych wirusów zakażenie ADE stało się poważnym problemem w zwalczaniu choroby poprzez szczepienie ”.

Patogeniczne prymowanie - kolejne znaczące ryzyko

Ale to nie wszystko. Szczepionki SARS-CoV-2 mogą również wywoływać reakcje autoimmunologiczne w procesie zwanym „patogennym torowaniem”. Zgodnie z artykułem z 2020 roku opublikowanym 28 w Journal of Translational Autoimmunity, „Patogenne pierwotne szczepienie prawdopodobnie przyczynia się do poważnych i krytycznych chorób i śmiertelności w COVID-19 poprzez autoimmunizację”, zauważając, że to samo może mieć zastosowanie po szczepieniu.

Jak wyjaśniono w tym artykule, wszystkie immunogenne epitopy SARS-CoV-2 z wyjątkiem jednego są podobne do ludzkich białek. Epitopy 29 to miejsca wirusa, które pozwalają przeciwciałom lub receptorom komórkowym w układzie odpornościowym go rozpoznać.

To dlatego epitopy są również określane jako „determinanty antygenowe”, ponieważ są one częścią rozpoznawaną przez przeciwciało, receptor komórek B lub receptor komórek T. Większość antygenów - substancji, które specyficznie wiążą się z przeciwciałem lub receptorem komórki T - ma kilka różnych epitopów, które pozwalają na ich rozpoznanie przez kilka różnych przeciwciał.

Według autora, niektóre epitopy mogą powodować „autoimmunologiczne prymitywne patogenne z powodu wcześniejszej infekcji lub po ekspozycji na SARS-CoV-2… po szczepieniu”.

Innymi słowy, jeśli raz przeszedłeś infekcję i zostałeś ponownie zainfekowany (przez SARS-CoV-2 lub wystarczająco podobnego koronawirusa), drugi atak ma ogromny potencjał, aby być poważniejszy niż pierwszy. Podobnie, jeśli zostaniesz zaszczepiony, a następnie zostaniesz zarażony SARS-CoV-2, twoja infekcja może być cięższa niż gdybyś nie był szczepiony.

Z tego powodu „te epitopy powinny być wykluczone z opracowywanych szczepionek, aby zminimalizować autoimmunizację z powodu ryzyka zapoczątkowania patogenów” - ostrzega artykuł. W streszczeniu przedstawiono podstawy patogennego procesu torowania. 30

Reakcje autoimmunologiczne zaangażowane w wiele śmiertelnych przypadków COVID-19

Według autora, sekcje zwłok sugerują, że wiele śmiertelnych przypadków COVID-19 było prawdopodobnie spowodowanych reakcjami autoimmunologicznymi. Kombinacja czynników genetycznych i środowiskowych wpłynie na indywidualne ryzyko danej osoby, tak jak czynniki genetyczne i środowiskowe wpływają przede wszystkim na ryzyko zachorowania na wirusa.

"Wśród koronawirusów wiadomo, że glikoproteina powierzchni kolca odgrywa rolę w neuroimmunopatologii. Jednak wirus SARS-CoV-2 ma wiele innych białek i poliprotein, z których każde może służyć jako źródło antygenu podczas infekcji prowadzącej do autoimmunizacji" - autorka notatki.

„Co ciekawe, ponad 1/3 (11/27) białek immunogennych w SARS-CoV-2 ma potencjalnie problematyczną homologię z białkami, które są kluczowe dla ludzkiego układu odporności adaptacyjnej… Mapowanie ogólnej listy genów… ujawniło, że wiele funkcji na ludzki układ odpornościowy adaptacyjny może mieć wpływ autoimmunizacja przeciwko tym białkom i ich czynnikom współdziałającym…

Wyniki te mogą częściowo wyjaśniać wysokie wskaźniki poważnych chorób związanych z SARS-CoV-2. Mogliby także wyjaśnić długi bezobjawowy okres poprzedzający wystąpienie objawów charakterystycznych dla COVID-19. SARS-CoV-2 może początkowo osłabić odpowiedź immunologiczną, a następnie, z czasem, układ odpornościowy może zacząć atakować niezliczone białka…

Niezamierzone konsekwencje patogenezy szczepionek nie są nowe ani nieoczekiwane. Są nieoczekiwane tylko wtedy, gdy ci, którzy je rozwijają, nie uwzględniają dostępnej wiedzy w swoim planie formulacji.

Na przykład szczepionka przeciw grypie H1N1 stosowana w Europie doprowadziła u niektórych pacjentów do narkolepsji, będącej wynikiem homologii między cząsteczką receptora 2 ludzkiej hipokretyny (czyli oreksyny) 2 a białkami obecnymi w szczepionce. Zostało to ustalone poprzez wykrycie krzyżowo reaktywnych przeciwciał w surowicy pacjentów, u których wystąpiła narkolepsja po szczepieniu H1N1 w Europie.

Fakt, że w następstwie szczepienia CoV może wystąpić patogenne prymowanie z udziałem autoimmunizacji przeciwko wielu białkom, jest zgodny z innymi obserwacjami obserwowanymi podczas autoimmunizacji, w tym uwalnianiem cytokin prozapalnych i burzą cytokinową. "

Zanim podejmiesz decyzję, przeprowadź analizę korzyści i ryzyka

Dodatkowe badania wyjaśniające, w jaki sposób szczepionki na koronawirusa mogą powodować problemy, można znaleźć w „ artykule Jak szczepionka przeciwko COVID-19 może zniszczyć twój układ odpornościowy ”. Kończąc, zachęcam was do przejrzenia nauki przed podjęciem decyzji o szczepionce. Obejmuje to dane dotyczące śmiertelności w przypadku COVID-19, które są w rzeczywistości zaskakująco niskie.

Śmiertelność COVID-19 jest w rzeczywistości niższa niż grypy dla osób w wieku poniżej 60 lat. 31 Jeśli masz mniej niż 40 lat, ryzyko śmierci z powodu COVID-19 wynosi zaledwie 0,01%, co oznacza 99,99% szansa na przeżycie infekcji. Możesz to poprawić do 99,999%, jeśli jesteś elastyczny metabolicznie, wrażliwy na insulinę i bogaty w witaminę D.

Więc tak naprawdę przed czym chronimy się szczepionką COVID-19? Jak wspomniano, szczepionki nie są nawet przeznaczone do zapobiegania infekcjom, a jedynie zmniejszają nasilenie objawów. W międzyczasie mogą spowodować, że poczujesz się bardziej chory po kontakcie z wirusem i / lub spowodować trwałe, poważne skutki uboczne, takie jak te wymienione na początku tego artykułu.

Chociaż nie powiem nikomu, co robić, zachęcam do uważnego przejrzenia nauki i rozważenia potencjalnych zagrożeń i korzyści w oparciu o indywidualną sytuację, zanim podejmiesz decyzję, której będziesz żałować do końca życie, które w rzeczywistości można skrócić dzięki tej szczepionce.