Unia Europejska zagroziła zakazem eksportu wyprodukowanego w Belgii szczepionki Pfizer BioNTech Covid jako desperackiego środka mającego na celu zdobycie większej ilości dawek szczepionki Oxford University AstraZeneca.

W brytyjskich zakładach AstraZeneca doszło do sporu o „problemy produkcyjne”, które oznaczają, że gigant farmaceutyczny do końca marca przetransportuje do UE prawie 50 milionów dawek zamiast 80 milionów pierwotnie uzgodnionych.

Bruksela reaguje planowanym ograniczeniem eksportu przy użyciu wypróbowanej i zaufanej broni, czyli biurokracji.

Komisarz UE ds. Zdrowia Stella Kyriakides powiedziała, że ​​„mechanizm przejrzystości eksportu” zostanie wprowadzony „tak szybko, jak to możliwe”, tak aby „w przyszłości wszystkie firmy produkujące szczepionki przeciwko Covid-19 w UE będą musiały wcześniej powiadamiać o każdym przypadku chcą eksportować szczepionki do krajów trzecich ”.

Niemiecki minister zdrowia Jens Spahn mówi, że chce, aby cały eksport szczepionek został zatwierdzony przez UE, co oznacza mnóstwo dodatkowej dokumentacji dla każdego, kto próbuje zdobyć szczepionki Pfizera spoza UE.

„Jako UE musimy wiedzieć, czy i jakie szczepionki są eksportowane z UE” - powiedział Spahn.

Deputowani twierdzą, że UE działa „na złość” i próbuje ukryć swoje własne fatalne błędy w zatwierdzaniu późnego szczepienia Pfizera. Szczepionka Oxford zostanie zatwierdzona przez władze dopiero w tym tygodniu.

Wiceszef Europejskiej Grupy Badawczej posłów eurosceptycznych torysów, David Jones, powiedział: „Całkiem wyraźnie mieli oni bardzo uciążliwy proces zaopatrzenia, który do tego doprowadził. Faktem jest, że w procesie zakupów byliśmy znacznie bardziej sprytni.

„Szczerze mówiąc, wydaje się to raczej dziecinne i złośliwe zachowanie. Wygląda to strasznie jak szantaż, który jest dość haniebny i pokazuje, dlaczego mieliśmy rację opuszczając UE ”.

Były sekretarz ds. Zdrowia Jeremy Hunt powiedział: „Gdyby UE miała jednostronnie podjąć działania ograniczające dostawy szczepionek kupowanych legalnie i uczciwie przez Wielką Brytanię, zatrułoby to stosunki gospodarcze na całe pokolenie. W tak krytycznym momencie świat potrzebuje nacjonalizmu szczepionkowego jak dziury w głowie ”.

Groźba zakazu eksportu ze strony UE przypomina o bitwie eksportowej w bloku u szczytu ostatniego skoku Covid, kiedy Niemcy ograniczyły eksport najważniejszych ŚOI do Włoch, które znajdowały się w epicentrum pandemii.

Przywódcy UE obiecali uniknąć żebrackiego podejścia sąsiada do szczepionek, decydując się na przekazanie decyzji i zakupów Komisji Europejskiej - Niemcy kupiły własne szczepionki , prawdopodobnie nielegalnie.

Jednak program szczepień UE był nękany opóźnieniami, szczepionka Pfizera została zatwierdzona po tym, jak władze Wielkiej Brytanii i USA dały całkowite oczyszczenie. Podobnie szczepienie oksfordzkie jest późno zapalane na zielono i ograniczone do osób poniżej 65 roku życia, ponieważ jest skuteczne tylko w 8% u emerytów, co według AstraZeneca jest „całkowicie błędne”.

AstraZeneca twierdzi, że ich szczepionka, opracowana na Uniwersytecie Oksfordzkim, wywołuje „silną odpowiedź immunologiczną” u osób starszych, u których w 100% powstają przeciwciała do walki z wirusem po otrzymaniu drugiej dawki.

Opóźnienia w produkcji w AstraZeneca odzwierciedlają również podobne problemy w belgijskim zakładzie firmy Pfizer, co wywołało spór podczas internetowego spotkania przywódców UE w zeszłym tygodniu na temat tego, jak zdobyć więcej szczepionek, gdy wdrażanie jest już powolne.

Duńska premier Mette Frederiksen zasugerowała wykupienie szczepionki Oxford przed zatwierdzeniem przez organy regulacyjne, gotowej do szybkiej dystrybucji do ośrodków szczepień, ale została spoliczkowana, ponieważ zakup w przedsprzedaży złamałby przepisy UE.

W międzyczasie nawet Niemcy, jeden z najlepszych europejskich producentów z dostępem do większej ilości dawek, marnieją za Wielką Brytanią, tylko 1,78 miliona osób dźgnęło, czyli mniej niż jedną trzecią Brytyjczyków.