spectator.com.au

Why don’t we hear about the $40,000 per household cost of decarbonisation? | The Spectator Australia

Alan Moran

The Irish Times donosi, że badanie MFW dotyczące Irlandii szacuje, że naród będzie musiał wydawać 20 miliardów euro rocznie – lub pięć procent PKB – aby osiągnąć cel zerowej emisji netto CO2 netto do 2050 roku ze spalania węgla, gazu i olej.

W Australii już zbliżamy się do godnego ubolewania celu zerowego netto, choć nawet go formalnie nie przyjmujemy. Według szacunków RBA wydajemy około 7 miliardów dolarów rocznie na odnawialne źródła energii na dużą skalę oraz 3 miliardy dolarów rocznie na obiekty na dachach.  

Instalacje wiatrowe i słoneczne powodują tak duże szkody w sieci elektroenergetycznej, że przyszłe instalacje będą musiały być kontrolowane przez menedżera rynku, aby można je było wyłączyć, gdy ich działanie zagraża stabilności. Instalujący wiatr i energię słoneczną nie są zadowoleni. Jednak wszystkie te błędne inwestycje są uzależnione od dotacji rządowych. Ani jeden cent z 10 miliardów dolarów rocznie, które Australia wydaje na nowe instalacje odnawialne, nie miałby miejsca bez korzyści regulacyjnych i finansowych, które zapewniają rządy.  

Dotacje bezpośrednio dla instalacji sięgają około 7 miliardów dolarów rocznie (4 miliardy dolarów poprzez przepisy wymagające od detalistów włączenia źródeł odnawialnych i 3 miliardy dolarów poprzez bezpośrednie wsparcie rządowe i pożyczki). Oprócz tego mamy program przesyłowy o wartości 17 miliardów dolarów, aby uwzględnić nowe odnawialne źródła energii oraz ogromne sumy pobierane od klientów przez menedżera rynku w celu zapewnienia niezawodności krajowej sieci, która jest coraz bardziej niepewna z powodu wahań dostaw energii ze źródeł odnawialnych.  

Pomimo całej winy wyczarowanej przez krajowych proekologicznych aktywistów i ubiegających się o dotacje, Australia per capita wydaje o wiele więcej na tę dławiącą gospodarkę politykę niż inne kraje.  

Co więcej, wszystkie takie środki podjęte przez Australię i inne kraje zachodnie mogą nie mieć wpływu na klimat, nawet na hipotezę (niepotwierdzoną przez odczyty satelitarne globalnych temperatur), że powoduje to pewne ocieplenie. Dzieje się tak dlatego, że działania zachodniego świata będą równoważone działaniami krajów rozwijających się. Chiny spalają już ponad połowę światowego węgla, a Indie, Indonezja i inne kraje rozwijające się dopiero zaczynają. Jednak światowi mężowie stanu angażują się w naiwne myślenie życzeniowe, czego przykładem jest Armin Laschet, spadkobierca Angeli Merkel, która przekonuje, że potrzebujemy łagodniejszego zdania na temat Chin, między innymi dlatego, że są „partnerem, zwłaszcza w takich sprawach jak walka z klimatem”. zmiana."  

Tymczasem celowo ograniczamy konkurencyjność. Energia elektryczna bez węgla zwiększa koszty – 20 procent do ceny szkła i 30 procent do ceny stali.  

W Australii rozwój subsydiowanych odnawialnych źródeł energii doprowadził do gwałtownego wzrostu cen. Ponieważ te nowe dostawy zostały wprowadzone do systemu, ceny zostały obniżone, ale w następstwie tego najbardziej marginalny wytwórca węgla zostanie zamknięty, powodując wzrost cen.  

Rząd twierdzi, że niskie ceny w bieżącym roku zostały spowodowane jego polityką. W maju minister energetyki Angus Taylor krzyczał o gwałtownych spadkach cen energii elektrycznej, mówiąc, że tania energia sprawi, że Australijczycy będą mniej martwić się o swoje rachunki za energię elektryczną oraz: „Od czasu wprowadzenia ustawy o Big Stick do marca tego roku nastąpiło 19 miesięcy z rzędu obniżek cen hurtowych w poprzednim roku.”  

Prawdziwą przyczyną niższych cen w tamtym czasie był jednak obniżony popyt. Niepewny charakter rynku stopniowo się pogarsza, ponieważ coraz więcej wytwórców węgla jest wypieranych, co stwarza ryzyko kryzysów dostaw spowodowanych nieprzewidzianymi zdarzeniami. . Ostatnim z nich jest eksplozja w elektrowni Callide w Queensland i powódź w elektrowni Victoria w Yallourn i chociaż średnia cena w bieżącym roku jest niska, średnia cena w czerwcu była o 164 USD za MWh wyższa niż jakakolwiek poprzednia średnia cena roczna .   

Wszystko to ma wpływ na zmianę kierownictwa Partii Narodowej, która tylko częściowo była spowodowana pragnieniem Partii ponownego zainstalowania „najlepszego polityka detalicznego” w kraju. Podobnie jak poprzednie zmiany przywództwa w Partii Liberalnej, zamieszanie obywateli jest częścią walki między dwoma obozami politycznymi. Z jednej strony są ci, dla których rzekome zmiany klimatyczne wywołane przez człowieka są, mówiąc słowami Kevina Rudda, „największym moralnym wyzwaniem naszych czasów” i premią wyborczą. Z drugiej strony są ci, którzy widzą obawy związane z ociepleniem jako nieuzasadnione i dotacje na energię odnawialną, ich rzekome antidotum, jako nieuzasadniony koszt dla gospodarki i zagrożenie wyborcze. Dla Nationals wybór komplikuje „postępowe” skrzydło, kierowane przez zastępcę przywódcy Davida Littleprouda, starające się zapewnić właścicielom ziemskim miejsce w pociągu z subsydiami.  

To powiedziawszy, głosujący za ponowną instalacją Barnaby Joyce nie byli pod wrażeniem sondażu The Guardian, który wykazał, że „około 73% respondentów chce, aby odnawialne źródła energii zastąpiły starzejącą się flotę węglową… a tylko 15% uważa, że ​​Australia powinna pozostać przy elektrowniach węglowych. ” Dla parlamentarzystów krajowych najważniejszym zagrożeniem są sceptycy klimatyczni (lub realiści) w One Nation oraz Shooters Fishers and Farmers. Co więcej, uznaliby, że Essential Poll nie zapytał ludzi, ile są gotowi zapłacić za dekarbonizację. Niewielu zdecydowałoby się na 40 000 dolarów na gospodarstwo domowe, które by to kosztowało, a jeszcze mniej chciałoby trwałego obniżenia standardów życia, które nastąpi.  

Alan Moran pracuje w Regulacji Ekonomicznej.

Masz coś do dodania? Dołącz do dyskusji i komentarza poniżej.