Płaski biały

Dlaczego powinniśmy polegać na szczepionkach mRNA?

9 lipca 2021

4:00 RANO

9 lipca 2021

4:00 RANO

W zeszłym miesiącu rząd federalny ogłosił, że szczepionka AstraZeneca zostanie wycofana, a po październiku tego roku będzie dostępna tylko „na żądanie”. Decyzja ta wynikała z licznych przypadków krzepnięcia krwi i niektórych zgonów po szczepieniu.   

Rząd będzie teraz polegał na szczepionkach Pfizer i Moderna. Jednak te inokulacje mRNA również nie są pozbawione problemów. Rzeczywiście, amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków dodała ostrzeżenie o ryzyku rozwoju zapalenia serca do informacji o szczepionkach Moderna i Pfizer.  

FDA ogłosiła w czerwcu, że doda ostrzeżenie po tym, jak Centers for Disease Control and Prevention poinformowało, że więcej przypadków zapalenia serca – zapalenia mięśnia sercowego lub zapalenia osierdzia – stwierdzono u młodych dorosłych i dzieci po otrzymaniu szczepionek wykorzystujących technologię mRNA .  

Ostrzeżenie wydane przez FDA mówi, że może wystąpić zwiększone ryzyko „szczególnie po drugiej dawce i wystąpieniu objawów w ciągu kilku dni po szczepieniu”.  

Odnotowano ponad 1200 przypadków zapalenia osierdzia lub zapalenia mięśnia sercowego u osób w wieku 30 lat lub młodszych, które otrzymały dawki szczepionki, zgodnie z ustaleniami CDC opublikowanymi w drugiej połowie czerwca.  

Dochodzi do tego, że ponad 4000 osób zostało hospitalizowanych lub zmarło z powodu „przełomowych” przypadków COVID-19, według CDC.   

Pod koniec czerwca agencja poinformowała, że ​​4115 osób było hospitalizowanych lub zmarło z powodu COVID-19, pomimo pełnego zaszczepienia.  

Według CDC całkowita liczba osób, które zmarły na COVID-19 po zaszczepieniu, wynosi 750. Zauważono, że 76 procent hospitalizacji i zgonów w przełomowych przypadkach miało miejsce wśród osób w wieku powyżej 65 lat.  

„Na dzień 21 czerwca 2021 r. ponad 150 milionów ludzi w Stanach Zjednoczonych zostało w pełni zaszczepionych przeciwko COVID-19” – poinformowała agencja w aktualizacji z 25 czerwca. „W tym samym czasie CDC otrzymało raporty z 47 stanów i terytoriów USA dotyczące 4115 pacjentów z przełomową infekcją po szczepionce COVID-19, którzy byli hospitalizowani lub zmarli”.  


Naturalnie, amerykańscy urzędnicy ds. zdrowia wyszperali odpowiedź Mandy Rice-Davies, bagatelizując nowe dane i mówiąc, że przewidywali przełomowe przypadki, choroby i zgony.  

„Jak można się spodziewać”, dr Paul Offit, główny doradca FDA ds. szczepionek dla dzieci, powiedział CNBC 25 czerwca. „Szczepionki nie są w 100% skuteczne, nawet przeciwko ciężkim chorobom. Bardzo mały procent z 600 000 zgonów”.  

W rzeczywistości 1 maja CDC ogłosiło, że przestało liczyć wszystkie przełomowe przypadki i tylko donosi o tych, które prowadzą do hospitalizacji lub śmierci.  

To odkrycie pojawiło się w tym samym czasie, gdy izraelscy urzędnicy powiedzieli, że podczas niedawnego wybuchu COVID-19 około połowa dorosłych zarażonych w ostatnim wybuchu była w pełni zaszczepiona.  

ARaport cytuje Ran Balicer, który prowadzi eksperta panel doradczy dla rządu izraelskiego, w ogłoszeniu stwierdzenia w dniu 25 czerwca, powiedział, że kraj może skończyć się zablokowaniem ponownie. Balicer i inni urzędnicy powiedzieli, że 90 procent nowych przypadków było spowodowanych przez tak zwany wariant Delta COVID-19. Izrael, postrzegany jako „złoty standard” we wdrażaniu programu szczepień – ponad 70% populacji miało szczepienie – w dużej mierze polegał na szczepieniach Pfizera i Moderny.  

Oczywiście urzędnicy odrzucają większość tych „przełomowych” infekcji, ponieważ są one bezobjawowe i nie ma się czym martwić. Jak zmieniła się narracja. Do tej pory liczba pozytywnych przypadków, nawet jeśli większość z nich była bezobjawowa, była postrzegana jako uzasadnienie paniki i innych środków przymusu.  

Pytanie za milion dolarów brzmi, jeśli te szczepionki są „bezpieczne i skuteczne” – 95% według niektórych, dlaczego poważne choroby i zgony są wynikiem samej infekcji, przed którą mają chronić te szczepionki?  

Odpowiedź została wspomniana przez Ramesha Thakura na tych stronach w zeszłym miesiącu . Sztuczka niejako polega na gumowatych liczbach stojących za „względną stopą redukcji” w porównaniu z „bezwzględną stopą redukcji”. Kiedy przeanalizuje się badań New England Journal of Medicine, w raport którym opublikowano liczby firmy Pfizer, ta sztuczka staje się jaśniejsza, jak wyjaśnił mi przyjaciel immunolog, który z powodów zawodowych chce pozostać anonimowy.  

Mój przyjaciel stworzył arkusz kalkulacyjny Excela obliczający RRR (Relative Risk Reduction – Efficacy %) i ARR (Absolute Risk Reduction %). Pierwszy zrzut ekranu poniżej pokazuje te dwie wartości na podstawie opublikowanych danych. NNV (liczba potrzebna do zaszczepienia, aby zatrzymać 1 przypadek) to 141 osób.

Potwierdza to odkrycie Lanceta, badania do którego odniósł się Ramesh Thakur w ubiegłotygodniowym magazynie. W badaniu wyliczono, że aby jeszcze jedna osoba była chroniona przed Covid, około 100 będzie musiało zostać zaszczepionych.

Co więcej, immunolog twierdzi, że definicja „przypadku” jest bardzo gumowata. Klasyczna definicja przypadku odporności stada to każdy, kto ma objawy i dlatego może przenieść chorobę na osobę nieodporną. Ta definicja nie uwzględnia możliwości bezobjawowego rozprzestrzeniania się, a badania szczepionkowe również nie oceniały tej możliwości.  

Co ciekawe, poinformował o jeszcze jednej informacji, która nie znajduje się w artykule NEJM, ale została przedłożona FDA w celu uzyskania zezwolenia na użycie w sytuacjach awaryjnych. Dotyczyło to wystąpienia 3410 podejrzanych przypadków COVID wśród uczestników badania. Okazuje się, że żaden z nich nie został przetestowany w celu ustalenia, czy ich choroby podobne do grypy były rzeczywiście spowodowane SARS-CoV-2. Zamiast tego wszystkie zostały wyłączone z badań i obliczeń. W było grupie zaszczepionej 1594 i 1816 w grupie placebo. Te liczby znajdują się na drugim zrzucie ekranu poniżej. Nawet przy użyciu RRR wyniki są fatalne (skuteczność 18,2%). Bezwzględna redukcja ryzyka podnosi się nieco z 0,7% do 1,5%, ale w opinii mojego przyjaciela jest to nadal absurdalnie nieistotne.  

Krytycznie, jak przyznaje sam raport NEJM, „ [T]j proces i jego wstępny raport mają kilka ograniczeń”. Po pierwsze, grupa uczestników badania nie jest wystarczająco duża, aby wiarygodnie wykryć mniej powszechne zdarzenia niepożądane. Cytując raport: „Dlatego zarówno występowanie zdarzeń niepożądanych po upływie 2 do 3,5 miesiąca po podaniu drugiej dawki, jak i bardziej wyczerpujące informacje na temat czasu trwania ochrony pozostają do ustalenia”.

Innymi słowy, wyraźnie brakowało czasu na właściwą ocenę działań niepożądanych tych szczepionek mRNA. Jak pokazują cytowane powyżej raporty, skutki te, często śmiertelne, są obecnie widoczne.  

Dr Rocco Loiacono jest starszym wykładowcą w Curtin University Law School.

Masz coś do dodania? Dołącz do dyskusji i komentarza poniżej.


Pokaż komentarze
Blisko